Od kilku lat, w szczególności gdy słyszymy o zmianach w egzaminie na prawo jazdy, powraca temat łatwiejszego jego zdobycia. W Internecie można przeczytać, że w Czechach dokument ten uda się zdobyć już za 2,5 tys. zł. Nie ma obowiązku mieszkać za południową granicą czy nawet mówić po czesku. Czy to zatem legalne?
Jak zapewniają „organizatorzy” takich kursów, wszystko odbywa się jak najbardziej zgodnie z prawem. Czechy są krajem członkowskim Unii Europejskiej, co oznacza że dokument tam otrzymany, uprawnia do korzystania z dróg na terenie całej UE, a zatem można się nim śmiało legitymować również na polskich jezdniach.
Dlaczego akurat w Czechach? W Polsce, statystycznie tylko co trzeciemu kierowcy udaje się zdobyć prawo jazdy za pierwszym podejściem. U naszych południowych sąsiadów, oblanie egzaminu jest prawie niemożliwe, przynajmniej tak wynika ze słów organizatorów takich kursów. Dlatego jeśli weźmiemy pod uwagę koszty zdobycia uprawnień, to 2,5 tys. zł za pewny dokument w Czechach w porównaniu do średniej ceny kursu w Polsce, oscylującego w granicy 1,2-1,5 tys. + kosztów egzaminu – często nie jednego, taka opcja może wydawać się ciekawą alternatywą.
Czy w takim razie lepiej zdawać zagranicą? Stanowczo nie! Trzeba pamiętać, że na drodze nie jesteśmy sami. Plastikowy dokument nie potwierdza tego, że potrafimy bezpiecznie poruszać się po jezdniach, a nasze kwalifikacje są wystarczające do zachowania się zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Stopień trudności egzaminu w Polsce jest gwarantem tego, że gdy sami usiądziemy za kierownicą, będziemy w stanie odpowiednio zareagować na niebezpieczeństwo na drogach, dbając przy tym także o innych użytkowników ruchu.
Masz problemy z mandatami, wykroczeniami czy innymi sprawami związanymi ze swoim pojazdem? Nie kombinuj! Specjaliści Availo doradzą Ci co możesz zrobić, by wszystko odbyło się zupełnie legalnie. Zadzwoń i przekonaj się sam: 22 22 80 800.