Podczas kończącego się przedostatniego już posiedzenia Sejmu VII kadencji, izba niższa polskiego parlamentu debatowała nad nowelizacją ustawy o stowarzyszeniach. Najważniejszą zmianą w niej zawartą jest zmniejszenie ustawowego wymogu liczby osób zakładających rejestrową formę prawną organizacji. Zamiast 15, będzie potrzebnych do tego tylko 7 osób.
Projekt nad którym pochylili się posłowie został złożony już w grudniu ubiegłego roku, jeszcze przez poprzedniego prezydenta, Bronisława Komorowskiego. O jej ewolucyjnym charakterze można przeczytać już w uzasadnieniu do projektu ustawy, w którym znalazły się jeszcze informacje dotyczące drugiej z ważnych zmian, a mianowicie stworzenie „nowej ścieżki rejestracji opartej wyłącznie o weryfikację wniosku założycieli przez sąd rejestrowy. Zmiana jest konsekwencją rezygnacji z udziału w postępowaniu rejestrowym organu nadzorującego i stanowi realizację zgłaszanych od wielu lat postulatów strony społecznej. Projektodawca uznał, że po 25 latach funkcjonowania organizacji pozarządowych w nowej rzeczywistości ustrojowej nie ma konieczności utrzymywania nadzoru prewencyjnego ze strony właściwych organów administracyjnych, polegającego na możliwości zgłaszania uwag do dokumentów dołączanych do wniosku o rejestrację stowarzyszenia.”
Sejm przyjął także kilka poprawek do projektu ustawy. Dotyczą one rozpatrywania przez sąd na rozprawie wniosku o upomnienie dla władz stowarzyszenia czy wymogu uzyskania zezwolenia ministra obrony lub ministra spraw wewnętrznych dla stowarzyszeń, które chcą działać na terenach lub obiektach podlegających tym ministrom.
Za przyjęciem nowelizacji głosowało 285 posłów, przeciw było 5, a 134 wstrzymało się od głosu. Teraz nowelizacja trafi do Senatu. Z wyłączeniem kilku wyjątków, ustawa ma wejść w życie po 6 miesiącach od dnia jej ogłoszenia.